Demontaż podsufitki Renault Laguna I

 



Elemeny mniej wazne :
klucze torxy, dlugi plaskownik - cos takowego ;))) - pozniej napisze do czego :D
Proces wykonania wstepnego :
Otwierasz browara, badz tez walisz mocniejszy trunek;) i zaczynajac od przodu auta to lecisz sobie tak : uchwyty do trzymania rak te przy sufitce, u mnie po stronie kierowcy jest pojemnik na okulary, nastepnie przeciwsloneczne daszki trzeba zdemontowac (jesli masz podswietlane to spotkasz kabelki ktore sie elegancko rozpina), nastepnie demontujesz ten panel srodkowy nad szyba - czyli odbiornik podczerwieni, lampka pokladowa + ta smieszna do czytania ksiazek;)) generalnie trzeba rozpruc wszystko do golej podsufitowki. Z tylu lecac od gory to rowniez uchwyty dla dloni, nastepnie (jeszli masz wieszaki na ubranka) lampeczki chuje, buje dzikie weze - nie wiem czy to jest zalezne od wersji wyposazenia. Jak juz sobie zdemontujesz te elementy to mozesz zabrac sie za uszczelki (nie zapomnij jednak ze kolejne piwo czeka na Ciebie;))) - niestety trzeba wszystkie uszczelki drzwi - klapy bagaznika rowniez sciagnac zeby podsufitka sie na nich nie podpierala. Trzeba rowniez slupki boczne - te po ktorych pasy sobie smigaja wypiac z zatrzaskow tak, aby odeszly od nadwozia dajac miejsce na opuszczenie podsufitki w dol.
Z tylu trzeba te tylnie boczki zdemontowac, zeby moc je odciagnac od nadwozia - tu rowniez musisz stworzyc luz aby podsufitka mogla "spasc" ;) w tym celu musialem zdemontowac tylnia pulke, oraz boczki ktore ja trzymaja - wtedy dopiero masz dostep obudowy tylnich slupkow (napewno wiesz o czym mowie) Dostepu do srub nie bede Ci opisywal bo to zmudne, nudne, dasz sobie z tym rade napewno (o ile nadal masz ochote sie z tym pieprzyc). (nie zapomnij ze tu peka 3browar;)))
Jesli stworzyles podsufitowce luz na obwodzie i wiesz, ze po "zerwaniu" jej z rzepow ma szanse odejsc od dachu i mozesz sobie z nia "wyjechac" z auta to swietnie! mozemy wiec przejsc do fazy koncowej naszego procesu - fazy ciezkiej, wymagajacej stoickiego spokoju i braku drzacych rak (ale z tym problemu nie ma, bo zaczales pic czwartego browara:)))
Podsufitka jest "przyklejona" na rzepach, dwa z nich znajdziesz mniej wiecej 20-30 cm od krawedzi tylniej dachu po obu stronach - sa to paski rzepow o dlugosci okolo 15-20cm sztuka, kolejne 2 znajduja sie na takiej samej szerokosci w odleglosci okolo 20-30cm od szyberdachu podazajacych w kierunku tylu samochodu. U mnie sprawe ulatwil szyberdach, wystarczylo wyjac uszczelke ktora wspaniale schodzi po odsunieciu szkla do tylu - mam tu na mysli te materialowa uszczelke ktora oplata dziure na szyberdach - jej demontaz daje Ci wglad do przestrzeni miedzy dachem a podsufitka. Nim zabralme sie za rzepy, odkleilem przod podsufitowki, zdecydowanych ruchem odkleilem ja z przodu nad glowa kierowcy i pasazera - musisz sobie poruszac i zobaczyc gdzie w ktorym miejscu jak to sie trzyma i ladnie rekoma schodzi. Jak mialem z przodu odklejone to za posrednictwem plaskownika rozlaczalem podsufitke od wspornikow metalowych do ktorych przyklejone sa rzepy, te same rzepy sa na podsufitowce i niestety nie sadze aby dalo sie sciagnac podsufitowke zdecydowanym ruchem w kierunku dolu - po prostu sie lamie! Wsadzilem wiec plaskownik w te szczeline pomiedzy sufitowka a dach - uzywajac odsunietego szyberdachu i "rozdziabalem rzepy" proces zajal mi okolo 20min gdyz robilem to bardzo delikatnie i stopniowo aby niczego nie uszkodzic.
Jak juz wszystkie rzepy sie rozlaczyly to sufitowke o pare cm w dol i mozna bylo ja wyciagnac przez otwarta tylnia klape.
Poprowadzenie kabla, to juz Twoja wlasna decyzja i dobrowolny wybor. Pamietaj jednak, ze miejsce gdzie masz otwor znajduje sie na srodku dachu i jest to dosc spora - miekka powierzchnia. W celu utwardzenia wykorzystalem maty bitumiczne. Korzystajac wiec z okazji wykleilem dach matami, poprowadzilem elegancko kabel, wkrecilem solidnie uchwyt dla anteny i jak juz wszystko bylo gotowe to wykonalem to samo tylko ze od konca poczynajac;) Dodam, ze na 4 piwkach sie nie skonczylo i musialem proces "dokonczenia" wykonac w dniu nastepnym ;))))